K I E Ł C Z E ...  niebawem zimowe...
Użytek Ekologiczny "Klipa"
Klipowska Puszcza > Użytek Ekologiczny "Klipa"
Użytek ekologiczny „ Klipa ”

Chyba najbardziej rozpoznawalny zakątek „Klipowskiej Puszczy”, a bez wątpienia  jeden z najpiękniejszych i najbardziej tajemniczych. Niewielkie, malowniczo położone oczko wodne w sercu leśnych ostępów nad brzegami którego już w XVII wieku wzniesiony został niemiecki folwark o nazwie „Klipefuhrv.” Istnieje bardzo niewiele informacji na jego temat, wiadomo jedynie że mieszkali tu protestanci należący do  parafii w Świebodzinie oraz  że z nieznanych przyczyn został on wyludniony na początku XX w. i tak jest do dziś.



Utrwalona nazwa niemiecka osady („Klippvorwerk”) może być tłumaczona na dwa sposoby: bezpośrednio jako „folwark o trudnym położeniu” lub historycznie –wywodząc ją od słów „Kaluppe” –prosty dom z dachem ze słomy, czyli „osada o domach w konstrukcji ryglowej”. Jednak od czasów dawnej  jej  świetności   zachowało się bardzo niewiele, ponieważ przyroda odebrała to, co należało kiedyś do niej.  Fragmenty skalnych murów pokryte mchami i porostami, a wśród nich kępy paproci  i…drzewa, których listowie tworzy naturalny dach, w zastępstwie tego stworzonego niegdyś ręką ludzką. Nieopodal,  na brzegu zbiornika, wprawne oko dostrzeże idealnie okrągłe zagłębienie i cegły, których nie zdążyły jeszcze zamaskować mchy. To studnia-kiedyś źródło życiodajnej wody, teraz świadectwo dawnego osadnictwa w tym miejscu.

Jednak nie walory krajobrazowe i historyczne zadecydowały w głównej mierze o objęciu tego terenu ochroną prawną. Opisywane oczko wodne jest naturalnym zbiornikiem eutroficznym będącym miejscem licznego występowania  wodnej rośliny owadożernej-pływacza zwyczajnego znajdującego się pod ścisłą ochroną gatunkową oraz wielu gatunków płazów i gadów, w tym kumaka nizinnego, który należy do najszybciej wymierających płazów Europy i który jest dla UE tzw. gatunkiem priorytetowym  (zapisy w Dyrektywie Siedliskowej).



Jeśli będziemy poruszać się cicho i ostrożnie, to mamy szansę ujrzeć tu wygrzewające się w słońcu zaskrońce zwyczajne oraz przychodzące do wodopoju-spragnione sarny, dziki i jelenie, co jest widokiem niezwykłym  i na długo pozostającym w pamięci.

Miejsce urocze i piękne, ale także tajemnicze i rozbudzające wyobraźnię. Nasuwające refleksję o ulotności i przemijalności ludzkiego życia oraz jego losów.

Copyright & photo by Tomek